
Zbieraliśmy się dosyć długo i w końcu udało się zorganizować pierwsze w tym roku wyjście na kijki. Do stałej grupy dołączyły dwie nowe osoby. Trasę wybraliśmy stosunkowo prostą i już nam znaną, by sprawdzić naszą kondycję po dłuższej przerwie. Ulicą Sadową, Graniczną, Góralską i Karmelicką dotarliśmy do Parku Miejskiego, by tam kilka chwil spędzić na kawie i herbacie. Po drodze natrafiliśmy na spore ilości krzaczków dzikiej poziomki. Piękna pogoda tuż po nocnym delikatnym deszczu sprzyjała spacerowi i podziwianiu pięknych widoków. Grupa wykazała się całkiem niezłą kondycją, choć słońce trochę dało się we znaki. Do domu wróciliśmy lekko zmęczeni, ale zadowoleni z miło spędzonego czasu na świeżym powietrzu.